piątek, stycznia 25, 2008
55 czyli 1400 metrów
Doszło do tego że w ciągu 40 min. w dniu wczorajszym pokonałem 55 długości basenu, w większości był to kraul i kilka machnięć na plecach dla zluzowania kręgosłupa. A miało to być spokojne pływanie po pierwszym w tym roku III zakresie w postaci 5 x 1km (pomiędzy interwałami przerwa ok. 2 min) założeniem były jedynki po 3'50"/km, wyszło ciut szybciej bo jakieś 3'45"/km i przyznam że się ujechałem samym bieganiem. Dobiłem się basenem. Mam teraz dzień przerwy bo w sobotę- znaczy jutro biegam w górskim biegu w Falenicy z zamiarem złamania 40 min (10km i 330 metrów podbiegów) oraz tydzień przerwy przed mazovia mtb maraton (51km). Jutro pojawi się track i tabelka z Falenicy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz