niedziela, grudnia 22, 2013

Tradycja okołowigilijna

Pamiętam, że to taki zwykły trening wigilijny miał być, ot wybieganie na Gołoborzu pod Siedlcami, dobiegliśmy na górkę startową a on się zatrzymał i z kieszeni bluzy wyjął w woreczku opłatek, no to przyznam że mnie troche zatkało. Zaczął składać życzenia bożonarodzeniowe, nawet nie wiem ile to już razy się powtarzało, może 10 lat, może mniej, mimo wszystko kiedy nie udaje się w wigilię, staramy się jakoś znaleźć czas w święta, razem pobiegać, pogadać a na górce wyjąć opłatek i złożyć sobie życzenia. Póki co się spełniają. Dziękuję Ci Szymonie za zapoczątkowanie tej biegowo świątecznej tradycji.
A fota z pchania rowera pod Olsztynkiem, jakoś nie było weny na fotografowanie się przy zyczeniach, no chyba że masz takie foto ;)

środa, grudnia 18, 2013

Witajcie po krótkiej przerwie ;) Co się zmieniło od 2011 roku ? Sporo, organizuję coraz wiecej imprez z leniwcami, ludzie chcą i lubią u nas startować, w triathlonie, w zalewcup, w rajdzie miejskim i rajdzie "leniewterenie". Moje starty koncentrują się głównie na krótkich triathlonach, w których staję na podium lub jestem wysoko. w 2013 roku - 2 miejsce w tri siedleckim, 3 w Lublinie, 3 w Habdzinie, duch w ściganiu nie ginie. Nawet w radioorientacji wybiegaliśmy srebrny medal zespołowy w Mistrzostwach Europy. Poza sportem zajmuję się Blanką i Markiem, którzy dość dobrze czują się w rywalizacji sportowej jak na 4 i 6 lat, las nie jest im obcy i wkrótce zaczniemy naukę czytania mapy. Ostatnio bardziej też zwracam uwagę na to co zjadamy, coraz mniej cukrów, gazowanych kolorowych napojów, słodyczy, a więcej warzyw, ciemnego pieczywa, ryb, nabiału i wartościowego mięcha. Boleje że także mniej alkoholu...Za to treningu wiecej, pływanie 3x w tygodniu, i bieganie jakby lżej i dalej mimo dyskowych problemów. W 2013 roku trochę się działo, postaram się wpomniec w kolejnych wpisach o najważniejszych momentach, motywacji narazie nie brakuje.