czwartek, grudnia 20, 2007
Babuszka
W noc wtorkową, jeszcze przed q.rwą kulszową oglądałem w TVN program Jacka Hugo-Badera "Pozdrowienia z Polszy". Jacek napisał kilka lat temu książkę "W rajskiej dolinie wśród zielska" będąc korespondentem Gazety Wyborczej (prawie jak Kapuściński) podróżował po Rosji i spisywał najsmakowitsze kąski. Teraz z kolei jeździ z Kamerą po Ukrainie i też takowe kąski łapie. Odcinek wtorkowy dotyczył tzw. biedaszybów (czyli nielegalnych kopalni węgla), Jacek wchodził w dziury, pił wódę z górnikami. Najciekawszym faktem który się przydarzył i został przezemnie częściowo zarejestrowany kamerą telefonu to trenująca Babuszka. Jadąc autem wyskoczyli za nią z kamerą i zaczęli ją gonić. Babciu zatrzymaj się to pogadamy, babcia mówi na to że nie może, bo jej potem ciężko ruszyć. Jacek mówi że on też biega długie dystanse (startowałem z nim nawet w jednym półmaratonie w Wawie) i pyta babci ile ona trenuje, a babcia na to że 3 x tygodniowo po 18 km. Reszta na słebej jakości filmie ;-) Plery już mniej bolą
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz