czwartek, maja 29, 2008

Forerunner 405 vol 2




Przebiegłem zatem z 405 tką dzisiejszy poranek. Logowanie trwało około 2 min, niebo bezchmurne, po 2 min. uzyskał dokładność 6 metrów. Po wbiegnięciu do lasu dokładność wahała się od 7 do 17 metrów w bardzo gęstym lesie ( niebo bezchmurne ). Ustawiłem autolap co kilometr, ta funkcja działa tak samo jak w poprzedniku, czasem łapie na 1,99 czasem na 2,02 km. Tempo pokazywał w lesie za wolne, 6'30", 5'20" a międzyczas łapał w 4'45"/km, na ulicy był ok - pokazywał obiektywniej. Obsługa w czasie biegu panelu dotykowego nie sprawiała problemów, po przeczytaniu instrukcji nie napotkałem na problem, wszystko odbywało się intuicyjnie. Na początku uciskała mnie obudowa zegarka, po 4 km już nie czułem niewygód. Co do czytelności to jednak 305 tka ma przewagę ze swoim wielkim wyświetlaczem, na 405 żeby zobaczyć tempo lub dystans musiałem zwalniać, można jednak skonfigurować ekran tak aby na największym panelu wyświetlał się najbardziej pożądany wskaźnik np. średnia/km czy dystans. Tętno mierzyłem paskiem od swojego urządzenia, ten pomiar działa tak samo jak w poprzednim modelu.

Ceny : Forerunner 405 bez HR 1199
Forerunner 405 HR ( czyli z paskiem do pomiaru tętna) 1399
na hasło Biegajznami 5% rabat.

Brak komentarzy: