Obóz w Kościelisku zaliczony. Pierwszy przygotowawczy do sezonu 2009, obóz ustawiający cykl treningowy, następny pod koniec stycznia, i tam ma być już o 30% większy kilometraż. Teraz najważniejsza jest systematyczność i zdrowie, no i to durne wstawanie rano na treningi ;( Nabiegałem przez 5 dni jakieś 90 km, dwie wycieczki biegowe po 3 godz. Jedna nawet ponad, przez godzinę podchodziliśmy w śniegu po kolana pod czerwone wierchy - przez godzinę tętno 160/min idąc wystarczyło żeby się ujechać. Pogoda jak to bywa w Grudniu w Zakopanem wiosenna, w niedzielę o 11 było prawie 13 stopni ciepła ;) No to teraz już nie ma odwrotu, szkoda by było obóz stracić nie trenując systematycznie i sumiennie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz