wtorek, grudnia 16, 2008

Coś z branży, analiza ścieżki w google earth.

Coś z branży.
Forerunner 305 wielokrotnie testowany i opisywany przez różnorakie serwisy jako sprzęt do biegania sprawdza się znakomicie. Ale co on nam napieraczom, biegaczom na orientację daję oprócz zwykłego analizowania wydolności czy śladów treningowych. Otóż dysponując mapą terenu na którym odbywały się zawody, czy to bieg na orientację czy radioorientacji czy jakiś harpagan czy inny rajd AR, odbiornikiem GPS garmin (FR 305, 60csx lub inny zapisujący tracki) oprogramowaniem Sporttracks i google earth (darmowe wersje), uzyskujemy pakiet narzędzi do analizy naszego biegu. Jak się to odbywa zobaczycie na filmiku szkoleniowym jaki to wykonałem na potrzebę tego artykułu. Wciskając LAP na PK np. w zegarku FR 305 czy 405, lub zapisując Punkty w innych urządzeniach dostajemy dokładne położenie PK do lepszej kalibracji map, niż z samego tracka. Tworząc podkład ze ścieżką możemy analizować błędy, przebiegi, międzyczasy, przewyższenia, miejsca tzw. "wylecenia w kosmos" itp. itd. Zapraszam do oglądnięcia filmiku.
Pierwszy jest na youtube -jakość kiepska, drugi dobry do pobrania z serwera.

poniedziałek, grudnia 15, 2008

Pierwsze Kościelisko



Obóz w Kościelisku zaliczony. Pierwszy przygotowawczy do sezonu 2009, obóz ustawiający cykl treningowy, następny pod koniec stycznia, i tam ma być już o 30% większy kilometraż. Teraz najważniejsza jest systematyczność i zdrowie, no i to durne wstawanie rano na treningi ;( Nabiegałem przez 5 dni jakieś 90 km, dwie wycieczki biegowe po 3 godz. Jedna nawet ponad, przez godzinę podchodziliśmy w śniegu po kolana pod czerwone wierchy - przez godzinę tętno 160/min idąc wystarczyło żeby się ujechać. Pogoda jak to bywa w Grudniu w Zakopanem wiosenna, w niedzielę o 11 było prawie 13 stopni ciepła ;) No to teraz już nie ma odwrotu, szkoda by było obóz stracić nie trenując systematycznie i sumiennie.

czwartek, grudnia 11, 2008

Hehe, jestem w Zakopcu i co ? I trenuje, zapindalam po górach, zdecydowanie dużo biegania a mało AR, mam nadzieje że się to przełoży na systematyczność treningu, nie to że jakieś kosmiczne dystanse se do dzienniczka wpiszę tylko szkoda bedzie obozu i się zechce częściej zamęczać. Tymczasem śliwowica.